Kto z Was czytał zawarte porozumienie? Dla Rybnika i okolic zapowiada się dobrze. Jest w nim jeden haczyk. W punkcie 2 czytamy, że "Strona Rządowa wystąpi do Komisji Europejskiej o zgodę na pomoc publiczną, w szczególności na finansowanie bieżącej produkcji, celem zapewnienia stabilności funkcjonowania spółek górnictwa węgla kamiennego". Wierzycie w to, że UE zgodzi się na takie rozwiązanie? To jest sprzeczne z europejską polityką odchodzenia od węgla, którą popiera ze 20 państw członkowskich. Jak się nie uda, rząd przerzuci winę na tych złych z Brukseli. Tak się robi górników za c... C jak coś tam.
UE jest liderem walki o klimat na świecie. Jest pierwsza w walce o przyszłość naszych dzieci. W tym jest logika i rozsądek. Uchodźcy z Afryki, w której za chwilę nie da się żyć, nie uciekają do trujących Chin i USA. Wybierają Europę. Polacy udają, że nie ma tematu. Na Krymie jest taka susza, że Putin rozważa zaatakowanie Ukrainy i zdobycie jej źródeł słodkiej wody. Gdzie będą uciekać nasi sąsiedzi?
Przeczytałem, że odchodzenie od górnictwa ma w Polsce wyglądać jak w Niemczech, czyli że Morawiecki wzoruje się na wnukach żołnierzy z Wehrmachtu. W Niemczech w proces zmian zaangażowany był rząd, związki, ale także biznes, władze lokalne i organizacje pozarządowe. Dotychczasowa polityka centralizacji państwa w wykonaniu PIS jest przeciwko samorządom i społecznikom. W Niemczech rząd finansował rewitalizację hałd i likwidację naziemnych części kopalni. W Polsce, jak na razie, lokalne władze zostają z tym problemem same.
W środę uczestniczyłem w dyskusji organizowanej bezpośrednio przez UE, w której miałem okazję rozmawiać ze związkowcami z Niemiec i Hiszpanii. Jeżeli uda się zdobyć nagranie, czytelnicy "Nowin" będą mieli okazję zapoznać się z tym co znaczy zaplanowana transformacja. Ubawicie się lepiej, niż przy najlepszym klaunie czy błaźnie.
Piotr Masłowski, zastępca prezydenta miasta Rybnika
Komentarze