W zeszłą niedzielę po godz. 14 policjanci zostali poproszeni o interwencję przed kościołem. Powodem było bulwersujące zachowanie kobiety, która pijana przyszła tam się wyspać. Jak ustalili mundurowi, 48-latka najpierw dobijała się do drzwi, a kiedy nie została wpuszczona do środka, położyła się na zewnątrz.
- Podczas interwencji kobieta była wulgarna i agresywna. Nie chciała podać swoich danych i znieważyła policjantów. Groziła im też zwolnieniem i zawiadomieniem o niewłaściwe potraktowanie. 48-latka odmówiła również badania na alkomacie, jednak jej stan wskazywał na to, że jest w stanie silnego upojenia alkoholowego - mówi asp.szt. Kamila Siedlarz z żorskiego komisariatu policji.
Policjanci ustalili tożsamość kobiety i zawieźli ją do domu, tam jednak okazało się, że nikt z członków rodziny nie chce się nią zaopiekować. 48-latka trafiła w końcu do policyjnej izby zatrzymań, a gdy wytrzeźwieje, usłyszy zarzuty.
Komentarze