Łukasz Dwornik / Archiwum
Łukasz Dwornik / Archiwum

Flirt sportu i polityki to zjawisko tak powszechne, jak niebezpieczne i najczęściej niestety nie wychodzi na dobre. Jednak nie jest tajemnicą, że wiele europejskich klubów i grup kibicowskich, posługuje się hasłami politycznymi i światopoglądowymi. Klubowi kibice przywołują wspomniane hasła dla podkreślenia klubowej tradycji, historii czy też sportowych osiągnięć. W przyśpiewkach kibiców pojawia się wiele wątków: od religijnych, laickich aż do antykościelnych. Hasłowy wachlarz jest niezwykle szeroki. Patrząc na historię i mapę europejskich klubów możemy wyciągnąć podstawowy wniosek. Większość klubów – tych topowych również – ma w swojej historii różne elementy, czasem kojarzone z lewicą, a czasem z prawicą. Odwołują się do różnych ideologii, bywało, że niezwykle skrajnych, faszystowskich bądź komunistycznych.

Dla przykładu spójrzmy na włoską Serię A. Jeszcze kilka lat temu fani Lazio Rzym przywoływali kult Benito Mussoliniego, przez niektórych byli nawet określani włoskimi "faszystami". Po drugiej stronie stadionu olimpijskiego widzimy kibiców Romy, zazwyczaj kojarzonych z nurtem wyjątkowo lewicowym. Wiele włoskich klubów kojarzy się z lewicą, możemy m.in. wspomnieć o byłym klubie Kamila Glika – Torino FC, klubach z Genui czy też AS Livorno, którego kibice do dzisiaj propagują kult Che Guevary. Z kolei Juventusowi Turyn, Interowi Mediolan i Fiorentinie kibicują w przewadze Włosi o poglądach konserwatywno-prawicowych. Królewski Real Madryt to w Hiszpanii bastion historycznej prawicy. Tuż za miedzą robotniczy Atletico Madryt oraz kojarzony z ruchem komunistycznym Rayo Vallecano, w którym miejsca w podstawowej 11-tce nie znajduje piłkarz o poglądach prawicowych. Lewicowa Barcelona i prawicowy Espanyol w Katalonii. W Andaluzji lewicowa FC Sevilla i prawicowy Betis. Podobne podziały możemy spotkać we Francji – prawicowy Toulouse FC i Olympique Lyon, lewicowe Girondins Bordeaux i Olympique Marsylia, a także podzielone PSG, na trybunach którego jeszcze kilka lat temu nie mogli zasiadać kibice o ciemnej karnacji twarzy. W Wielkiej Brytanii podział urozmaica religijne wyznanie, prawicowe Chelsea bądź lewicowy West Ham United. W Szkocji lewicowo-katolicki Celtic bądź prawicowo-protestanckie Glasgow Rangers. Trudno to wszystko ogarnąć i znaleźć jedyny wskaźnik podziału.

A jak jest w Polsce? Choć analogii możemy odnaleźć wiele, niestety w naszym kraju sztucznie buduje się opinię, że cały ruch kibicowski to wyłącznie skrajna prawica. Myślę, że niezbyt uczciwie. A może również skrajna lewica? Wystarczy sięgnąć w historię niektórych rodzimych klubów, by skutecznie dokonać weryfikacji. W Polsce klubowa symbolika posiada wiele barw i odcieni - jak w Europie, także lewicowych. Zrzucanie więc odpowiedzialności choćby za stadionowe burdy i inne wybryki wyłącznie w jedną stronę to daleko idące nadużycie. Może warto w tym względzie brać przykład Europy?

Łukasz Dwornik, Radny Prawa i Sprawiedliwości z Rybnika, felietonista Tygodnika Regionalnego Nowiny

5

Komentarze

  • kibic lewicowie - NIE LEWAK ! a jednak można... 29 listopada 2017 18:05A skąd pomysł, że lewica = lewaki ? Przez całą przedwojennę scenę polityczną w Polsce to Polska Partia Socjalistyczna oraz Polska Partia Socjalno-Demokratyczna były jednymi z najważniejszych graczy. Partie lewicowe, acz demokratyczne, patriotyczne i niepodległościowe. Partie, które odwoływały się do miłości do ojczyznę (wspólnie opowiadały się przeciwko Rosji Radzieckiej w 1920 i później) ale łączyły je z lewicową wrażliwością, emancypacją robotników, postulatem reformy rolnej czy elektryfikacji. Podobnie było z przedwojennym sportem - wystarczy spojrzeć na takie kluby jak Robotnicze Towarzystwo Sportowe Widzew zakładane przez działaczy PPS czy KS Milowice na Zagłębiu, który nazywany był czerwonym nie od komunizmu, ale właśnie niepodległościowej socjaldemokracji PPSu. Podobnie było z innymi klubami w robotniczych regionach, poza Śląskiem, gdzie socjaldemokracja nie zdobyła aż tak dużego poparcia, więc tutejsze przedwojenne kluby miały raczej konotacje chadeckie (przez wzgląd na powszechny autorytet Korfantego i jego apelu o zakładanie powstańczych klubów - vide Ruch Wielkie Hajduki, Polonia Bytom...). Piszę o przedwojniu, po lata powojenne to właściwie tylko zawłaszczenie tych tradycji przez komunistów, wyrżnięcie PPSu i poddanie się woli Wielkiego Brata ze wschodu. Szkoda jednak, że dziś kibice nie pamiętają o swoich korzeniach i bezmyślnie papugują jeden utarty schemat. Dziękuję radnemu Dwornikowi za ten temat i liczę na kontynuację i kolejne sportowo-polityczne wątki ;-)
  • kibic lewicowie - NIE LEWAK ! a jednak można... 29 listopada 2017 17:59A skąd pomysł, że lewica = lewaki ? Przez całą przedwojennę scenę polityczną w Polsce to Polska Partia Socjalistyczna oraz Polska Partia Socjalno-Demokratyczna były jednymi z najważniejszych graczy. Partie lewicowe, acz demokratyczne, patriotyczne i niepodległościowe. Partie, które odwoływały się do miłości do ojczyznę (wspólnie opowiadały się przeciwko Rosji Radzieckiej w 1920 i później) ale łączyły je z lewicową wrażliwością, emancypacją robotników, postulatem reformy rolnej czy elektryfikacji. Podobnie było z przedwojennym sportem - wystarczy spojrzeć na takie kluby jak Robotnicze Towarzystwo Sportowe Widzew zakładane przez działaczy PPS czy KS Milowice na Zagłębiu, który nazywany był czerwonym nie od komunizmu, ale właśnie niepodległościowej socjaldemokracji PPSu. Podobnie było z innymi klubami w robotniczych regionach, poza Śląskiem, gdzie socjaldemokracja nie zdobyła aż tak dużego poparcia, więc tutejsze przedwojenne kluby miały raczej konotacje chadeckie (przez wzgląd na powszechny autorytet Korfantego i jego apelu o zakładanie powstańczych klubów - vide Ruch Wielkie Hajduki, Polonia Bytom...). Piszę o przedwojniu, po lata powojenne to właściwie tylko zawłaszczenie tych tradycji przez komunistów, wyrżnięcie PPSu i poddanie się woli Wielkiego Brata ze wschodu. Szkoda jednak, że dziś kibice nie pamiętają o swoich korzeniach i bezmyślnie papugują jeden utarty schemat. Dziękuję radnemu Dwornikowi za ten temat i liczę na kontynuację i kolejne sportowo-polityczne wątki ;-)
  • kibolek do słonecznik 18 października 2017 13:27To co to radny PIS za bzdury pisze.
  • słonecznik do kibolek 18 października 2017 13:20W Polsce z lewicą mogą się utożsamiać tylko ostatnie paciuloki, więc prawdopodobnie żadna :))))))
  • kibolek zapytanie 18 października 2017 13:06Proszę mi wskazać, która znacząca grupa kibiców w Polsce utożsamiania jest z lewicą? Poważnie widzi pan miejsce na trybunach dla lewaków?

Dodaj komentarz