Jutro drugi półfinał konkursu Eurowizji w Kijowie, który wyłoni kolejnych 10. finalistów. Swój znakomity występ ma już za sobą związana z Żorami i reprezentująca Polskę Kasia Moś. Decyzją telewidzów i jurorów znalazła się się w czołowej 10. spośród 18 wykonawców, których zobaczyliśmy i usłyszeliśmy wczoraj wieczorem. Piosenka „Flashlight” dobrze prezentującej się na scenie Polki może zajść daleko i w sobotnim finale. Początek o godz. 21. Przypomnijmy, że wystąpią w nim przedstawiciele 26 krajów, 20. z obu półfinałów oraz tzw. wielka piątka założycieli Eurowizji (Francja, Niemcy, Włochy, Hiszpania, Wielka Brytania), a także zwycięzca zeszłorocznej edycji – Ukraina.
Kasia Moś często bywa w Żorach. Jest honorową członkinią Żorskiego Stowarzyszenia Dla Zwierząt i śpiewała z orkiestrą rozrywkową Lothara Dziwokiego. Ma w tym mieście bardzo bliską sobie osobę, Barbarę Chudek, którą nazywa ciocią. – Moja siostra jest stryjenką, czyli żoną brata mamy Kasi, matką chrzestną Kasi – tłumaczy szefowa klubu Rebus.
Komentarze