25-latek z Pszowa zabrał na spacer swoją sześciomiesięczną córeczkę. Wszystko byłoby w najlepszym, porządku, gdyby nie to, że tatuś był mocno pijany.
Wczoraj rano około godz. 09.20 policjanci z miejscowego komisariatu udali się w rejon ulicy Krzyżkowickiej i Sikorskiego, gdzie według świadka nietrzeźwy mężczyzna prowadzi wózek z dzieckiem. Faktycznie, zastali w nim sześciomiesięczna córeczkę spacerowicza. - Od mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu. Na miejsce wezwano matkę dziecka, a ojca zabrano na komendę. Miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu – informuje komisarz Marta Pydych, oficer prasowa wodzisławskiej policji. Na szczęście dziewczynka była stosownie ubrana do zimna na dworze i nie miała obrażeń, co też potwierdził badający ją lekarz szpitala w Rydułtowach. O losie nieodpowiedzialnego ojca zdecyduje wkrótce sąd.
Komentarze